Forum www.gonemg.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Miłość
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.gonemg.fora.pl Strona Główna -> Pisz co chcesz ^^
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Haps
VII kresek
VII kresek



Dołączył: 23 Wrz 2011
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Arkadia
Płeć: Chłopak

PostWysłany: Nie 18:53, 23 Paź 2011    Temat postu:

A co myślicie o wymyślonych partnerach? Tzn. takich dla typowego szpanu przed innymi? Zdegustowany To też się zdarza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Star
Gaiaphage
Gaiaphage



Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 728
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Aria Chambers
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Nie 19:04, 23 Paź 2011    Temat postu:

To, to totalna masakra. Znam takie dziewczyny i ich nie ogarniam. Przecież to nie ma sensu, prędzej czy później i tak się wyda... A zbiorowe zauroczenie? Nagle wszystkie dziewczyny kochają jednego, lub na odwrót... Masakra.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sprężynka
Przywódca Stada
Przywódca Stada



Dołączył: 20 Lip 2011
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Liv Chambers [CA] aktualnie w SR
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Nie 19:04, 23 Paź 2011    Temat postu:

Ło bosz... Wszystko mogę zrozumieć, nawet związek internetowy, ale to - nie.
OK, szpan i w ogóle, chęć dopasowania się do otoczenia, ale dla mnie jest to po prostu głupie. Chociaż nie ukrywam, że zrozumiałabym powody takiego czynu.

Star napisał:
Nagle wszystkie dziewczyny kochają jednego


Hmm... gdzie ja zaobserwowałam takie zjawisko? <udaje>
Jezyk


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sprężynka dnia Pią 18:01, 11 Lis 2011, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Haps
VII kresek
VII kresek



Dołączył: 23 Wrz 2011
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Arkadia
Płeć: Chłopak

PostWysłany: Nie 19:42, 23 Paź 2011    Temat postu:

*pokazuje na swą wspaniałość*

Ekhem... Z doświadczenia powiem, że jako osoba otaczana przez płeć przeciwną... to wcale nie jest takie fajne. Wole trzymać sztamę z chłopakami, niż odganiać się od dziewczyn Zdegustowany


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sprężynka
Przywódca Stada
Przywódca Stada



Dołączył: 20 Lip 2011
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Liv Chambers [CA] aktualnie w SR
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pon 19:54, 19 Gru 2011    Temat postu:

Coś tu się cicho zrobiło...
No więc jak tam się ma wasze życie uczuciowe? ;>
W naszej szkole jakaś normalnie epidemia, wszyscy się na święta zakochują, przyznają do zabujania w danej osobie (nie, nie liczcie, że się przyznam Jezyk), chodzą ze sobą... Normalnie miłość rośnie wokół nas Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Empathia
Nemezis
Nemezis



Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Melodie Regnard
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pon 20:20, 19 Gru 2011    Temat postu:

Sprężynka napisał:
Coś tu się cicho zrobiło...
No więc jak tam się ma wasze życie uczuciowe? ;>

ŹLE, KOSZMARNIE, OKROPNIE!
Cytat:
W naszej szkole jakaś normalnie epidemia, wszyscy się na święta zakochują, przyznają do zabujania w danej osobie (nie, nie liczcie, że się przyznam Jezyk), chodzą ze sobą... Normalnie miłość rośnie wokół nas Mruga

Wiem coś o tym. To dobijające. Tiaaa, jeśli to miłość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sprężynka
Przywódca Stada
Przywódca Stada



Dołączył: 20 Lip 2011
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Liv Chambers [CA] aktualnie w SR
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pon 20:36, 19 Gru 2011    Temat postu:

Empathia napisał:
Sprężynka napisał:
Coś tu się cicho zrobiło...
No więc jak tam się ma wasze życie uczuciowe? ;>

ŹLE, KOSZMARNIE, OKROPNIE!


Uuu, Em. Niedobrze. Jestem specjalistką w takich sprawach, serio. No dobra, ostatnio przeze mnie rozstała się moja koleżanka z takim kolegą, ale tak to jestem fachowcem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Empathia
Nemezis
Nemezis



Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Melodie Regnard
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pon 20:45, 19 Gru 2011    Temat postu:

Sprężynka napisał:
Empathia napisał:
Sprężynka napisał:
Coś tu się cicho zrobiło...
No więc jak tam się ma wasze życie uczuciowe? ;>

ŹLE, KOSZMARNIE, OKROPNIE!


Uuu, Em. Niedobrze. Jestem specjalistką w takich sprawach, serio. No dobra, ostatnio przeze mnie rozstała się moja koleżanka z takim kolegą, ale tak to jestem fachowcem

Jak mogłaś rozwalić związek! I jak ty się teraz czujesz, co? Rotfl
ja bym z chęcią rozwaliła taki jeden w mojej klasie, bo te dzieci zaczynają mnie dobijać.
Jak będzie ze mną naprawdę źle, to się do ciebie zgłoszę. : >


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Star
Gaiaphage
Gaiaphage



Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 728
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Aria Chambers
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pon 20:48, 19 Gru 2011    Temat postu:

Sprężynka napisał:
ale tak to jestem fachowcem

Haha. xD No dobra, poproszę jutro o radę. 8D Hm... Może jak wyciągnąć od najlepszej przyjaciółki w kim się buja? Nie? No dooooobra...
Ale faktycznie u nas w szkole lekka epidemia. Ostatnio jedna koleżanka chodziła z chłopakiem ponad miesiąc, albo 2... jakoś tak. Ja obstawiałam tydzień maksymalnie 2, ale już ma nowego... to się nazywa 'prawdziwa miłość' xD Dobijają mnie osoby, które chodzą tylko dla szpanu...
Em, współczuję. ;<


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jagoda
Gaiaphage
Gaiaphage



Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Wto 16:41, 20 Gru 2011    Temat postu:

Hoho! Moja koleżanka z klasy to dopiero... Mam z niej ubaw. Szczerze to wg mnie miała tą swoją 'prawdziwą miłość' bo po 1 czy tam 2 miesiącach chodzenia z pewnym Kacprem, inaczej Kapim albo też Korkiem p ryczała itd.. W sumie.. nie, to nie była 'prawdziwa miłość'! Bo po tygodniu: och.. Kryst jest boski! Kocham go! Za dwa dni: och, ah! Chodzę z Krystianem! Za 4 dni: łełe... zerwałam z nim, on mnie nie kochał. I ekhem.. ten 'Kryst' chodził do 3 gimnazjum, a ona w 6. Jak ja No i ciąg dalszy... ; Za tydzień: nadal kocham Krysta... Za dwa tygodnie: zobaczcie! Pociełam się! (ohydny widok, pół ręki pocięte do krwi.. brr...) Za jeszcze jeden dzień: och.. siedzę sobie koło Wafla! Muszę go poderwać! On jest boski!
I koniec historii Klaudii 'Krzyżaka'
A ja DROGI HAPSIU jestem zauroczona od początku roku szkolnego, i uważam że zależy jak ktoś traktuje to na poważnie. Bo mam koleżankę co miesiąc gadała ze kocha się w tym, a zaraz.. czyli jakieś 4 dni temu(piątek) zakochała się w Jacusiu! Tzw. J-J-J-jacek ; pp Jakbyście się jąkali No i ten... Dziś z nim chodzi! Łauuuu! A ja nie... z nikim, ale Filip już mnie zauważył ; pp Teraz: Faza druga zakochania .
Wiem Same bzdety ;>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Empathia
Nemezis
Nemezis



Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Melodie Regnard
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Wto 17:00, 20 Gru 2011    Temat postu:

Jagoda napisał:
Hoho! Moja koleżanka z klasy to dopiero... Mam z niej ubaw. Szczerze to wg mnie miała tą swoją 'prawdziwą miłość' bo po 1 czy tam 2 miesiącach chodzenia z pewnym Kacprem, inaczej Kapim albo też Korkiem p ryczała itd.. W sumie.. nie, to nie była 'prawdziwa miłość'! Bo po tygodniu: och.. Kryst jest boski! Kocham go! Za dwa dni: och, ah! Chodzę z Krystianem! Za 4 dni: łełe... zerwałam z nim, on mnie nie kochał. I ekhem.. ten 'Kryst' chodził do 3 gimnazjum, a ona w 6. Jak ja No i ciąg dalszy... ; Za tydzień: nadal kocham Krysta... Za dwa tygodnie: zobaczcie! Pociełam się! (ohydny widok, pół ręki pocięte do krwi.. brr...) Za jeszcze jeden dzień: och.. siedzę sobie koło Wafla! Muszę go poderwać! On jest boski!
I koniec historii Klaudii 'Krzyżaka'
A ja DROGI HAPSIU jestem zauroczona od początku roku szkolnego, i uważam że zależy jak ktoś traktuje to na poważnie. Bo mam koleżankę co miesiąc gadała ze kocha się w tym, a zaraz.. czyli jakieś 4 dni temu(piątek) zakochała się w Jacusiu! Tzw. J-J-J-jacek ; pp Jakbyście się jąkali No i ten... Dziś z nim chodzi! Łauuuu! A ja nie... z nikim, ale Filip już mnie zauważył ; pp Teraz: Faza druga zakochania .
Wiem Same bzdety ;>

No to życzę powodzenia z Filipem!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Haps
VII kresek
VII kresek



Dołączył: 23 Wrz 2011
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Arkadia
Płeć: Chłopak

PostWysłany: Śro 22:11, 21 Gru 2011    Temat postu:

Nie wiem jak można "kochać" w takim wieku. Dla mnie wówczas liczyło się tylko dokuczanie innym, ale nie wnikam. Dziewczyny są z innej planety. Oh! I tyle!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Helen!
V kresek
V kresek



Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: [-] Elektra
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Czw 15:45, 22 Gru 2011    Temat postu:

Haps napisał:
A co myślicie o wymyślonych partnerach? Tzn. takich dla typowego szpanu przed innymi? Zdegustowany To też się zdarza.


Beznadzieja.

Haps napisał:
Nie wiem jak można "kochać" w takim wieku. Dla mnie wówczas liczyło się tylko dokuczanie innym, ale nie wnikam. Dziewczyny są z innej planety. Oh! I tyle!


Ależ można zawsze 'kochać' , ale okazywać to i naprawdę to rozumieć jest sztuką.

Haps napisał:
Miłość przez internet jest jak najbardziej możliwa, aczkolwiek nie jest to miłość w pełni... mawia się bardziej: zauroczenie. Wiecie... poznajecie wówczas drugą osobę z charakteru. Nie wiecie dokładnie czy taka jest, czy tylko udaję, ale zaczyna wam się podobać. Później jakieś rozmowy głosowe, fotki i te pe. To trudne, aczkolwiek możliwe. Żyjemy w XXI wieku, gdzie już powoli wszystko staje się możliwe.


Miłość przez neta nie istnieje jak mówisz, ale istnieje przyjaźń. Internet to dobra rzecz - można pogadać z nieznajomymi o swoich problemach, uczuciach itd. Czasami nas wyśmieją, ale większość ludzi nas pocieszy itd. ,a samo napisanie o uczuciach daje uczucie takiego spokoju na sercu. Czasami nasi Przyjaciele nie zasługują by wiedzieć co nam gra w sercu.

Empathia napisał:
Ja, Helen i Vico również pozdrawiamy naszego kolegę Sławka, który chodzi z dziewczynami przez gg Mruga
Matko, jakie to jest głupie Wesoly Ja w ogóle nie ogarniam jak można z kimś chodzić przez internet.


Nie podałaś całej historii ty zła! On chodził z jakąś laską przez GG, zerwali, znalazł inną, byli, ona zabroniła mu palić, rzucił ją, potem ona go błagała - wybaczył [Zdziwiony] i dalej chodzili. Po ok. 6-7 miesiącach zrywania i chodzenia [przy tym dziewczyna czołgała się na ziemi błagając go o przebaczenie, za próbowanie naprawienia jego bani] spotkali się w realu i on podobnież chciał z nią ten tegos. To tylko plota, ale kto wie co tam się na prawdę stało...


A teraz zaczynamy moją historię Hyhy
Moje piękne przemówienie zacznę cytatem Janusza Leona Wiśniewskiego.
Cytat:
"Jestem jeszcze trochę zakochana resztkami bezsensownej miłości i jest mi tak cholernie smutno teraz, że chcę to komuś powiedzieć. To musi być ktoś zupełnie obcy, kto nie może mnie zranić. Nareszcie przyda się na coś ten cały Internet. Trafiło na Ciebie. Czy mogę Ci o tym opowiedzieć?"


W tamtym roku zaczęłam gimnazjum. Nowe przeżycia, klasa, bla bla bla. Pewna osoba* była nieźle zakochana. Chociaż nie wierzyłam w miłość pomagałam tej osobie... jakoś. Prawie codziennie były sprzeczki typu: 'Przeznaczenie istnieje!' , 'Miłość istnieje!' , 'Rozumiem swoje uczucia'. Zawsze wyskakiwałam, że przeznaczenia nie ma, miłości nie ma, jest tylko tępe zauroczenie i zawsze wyskakiwałam, że ludzie nie są zakochani, to tylko głupie zauroczenia, które i tak doprowadzą do bólu. Każdego dnia kpiłam z miłości.
Pokarana
Potem pojawiła się jeszcze jedna osoba zakochana** . Znowu z miłości lżyłam. Uznawałam to za największą głupotę.
'To żarty prawda? Ty wiesz co to miłość?'
Z dala przyglądałam się związkom wyciągając wnioski, które jeszcze bardziej umocniły mnie, że miłość to głupota. Przykładem jest owy Sławek lub taka jedna Natalia, którą chłopak bije i zabrania jej grać, śpiewać itp. W tym roku powstała w klasie pierwsza para . Oczywiście był w tym pewien udział mój i Em. Siedziałyśmy na tej polance i obserwowałyśmy. Potem zrobiłyśmy małe nagranie gdy to komentujemy, co było trochę niemiłe Wesoly Wracając do pary - obserwuję ich od początku. Dałam owej 'miłości' szansę na wykazanie się. Szukałam szczęścia i prawdziwego uczucia. Gdzie one były? Czy kupienie czekoladek z alkoholem [Zdziwiony] i landrynek [?] jest tą miłością? A może uciekanie, obrażanie się o byle co i palenie w tajemnicy? Powiem, że z mojej obserwacji nic ciekawego nie wyszło i znowu miłość przegrywała. Pamiętam jak w połowie września obraziłam osobę zakochaną w kimś. Zrobiłam to obrażając jej ukochanego. Potem dostałam ochrzan od przyjaciółek [oczywiście tych zakochanych] , ale nie rozumiałam czemu stamtąd tyle afery. Na początku września powstał ten temat i chciałam napisać, że miłości nie ma, że to głupota, nic ważnego, mylne uczucia itd. ,ale jednak tego nie zrobiłam i się ciesze. Pamiętam jedną ważną noc. 31 października. Ta data zapadła mi nieźle w pamięci. SMS'owałam wtedy z Em. pamiętam tą wiadomość.
Em: Któregoś dnia i ty się za...
Ja: Bleee! Nigdy się nie zakocham! To jest głupie i ohydne.
[Coś takiego]
Ohh, pamiętam jak na różnych forach pisałam, że się nigdy nie zakocham, a miłość i małżeństwo to ohyda i strata czasu. Ohh, chyba zostałam za to pokarana.
Te uczucie towarzyszyło mi od jakiegoś czasu. Zawsze gdy go widziałam coś mi tam spadało z pleców. Jakby jakiś kamień spadał. Jednak nie zwracałam na to uwagi. Żyłam jak zawsze. Któregoś piątkowego dnia zdałam sobie sprawę, że to on. O niego tu chodziło. Długo nad tym myślałam. Jak kara. On jest całkowicie inny - woli zdobywać sławę i towarzystwo. Zachowuje się często jak idiota. Może bym kiedyś podeszła i coś powiedziała. Niestety bym miała przerąbane u rodziców w ogóle też sprawy religii by się mieszały i sumienie. W ogóle nie czuję za dużo do niego. Często myślę czemu on. Nie czuję tego jak opisywał Haps. Czasami wieczorem o nim pomyślę i gdy go widzę tak to próbuję zapomnieć. Nie ma motylków, uśmiechów, ale czasem jestem szczęśliwa - Vico to zauważyła i się domyśliła. Gdy ktoś coś mówi złego na jego temat nie reaguję - niektórzy mają ochotę taką osobę zabić. I tak by mnie wybrechał. Jak ktoś to dobitnie ujął 'będę do niego wzdychać do końca'. *
Czasami myślę, że fajnie by było mieć super moc jak w GONE, choćby na minutę by coś sprawdzić.
Niestety nie obudzę się w moim mieście nad którym pojawi się kopuła. Dorośli nie znikną. Nie odkryję super mocy czytania w myślach by zobaczyć co myśli. Nie będę też miała mocy wyczuwającą uczucia innych. Nie będę mieć mocy wchodzenia do snów by zobaczyć o kim śni każdej nocy. Nie zdobędę bicza zamiast ręki by go bólem zmusić do miłości. Nie usiądę na fotelu Prezydenta, nie zacznę władać miastem, a on nie upadnie mi do stóp. Gdy dorośli znikną nie zdobędę tej odwagi.
Życie to nie ETAP, nie możemy liczyć na cuda.
Koniec.

* ujawnisz się kim jesteś? Ujawniam się. xD
** Albo ty się ujawnisz?
* Nadal tak myślę. xD
EM.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Helen! dnia Czw 18:25, 22 Gru 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Empathia
Nemezis
Nemezis



Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Melodie Regnard
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Czw 19:11, 22 Gru 2011    Temat postu:

No, no, rozpisałaś się, kochana.
Nie no naprawdę, byłaś straszna w tatym roku. Biedna Em... To znaczy ja. xD Czekaj, jak to było zwykle? Ahh, tak!
Em: No ja nie mogęęęę.
H: On i tak cię nie kocha.
Em: Dlaczego mówisz mi takie rzeczy?
H: Bo to prawda! I tak cię nie zauważa! Ogarnij się! Miłość nie istnieje, bla, bla.
Em: Buuuuu, mamoooo, ona mnie dołuje!
Mniej więcej. xD
A teraz to jest prawie inna osoba!
Dowód na to, że miłość potrafi zmienić. Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Helen!
V kresek
V kresek



Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: [-] Elektra
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Czw 19:22, 22 Gru 2011    Temat postu:

To przedostatnie zdanie to o mnie? Sama mówisz, że jestem gorsza i niedoobra.
Tak, pamiętam te dialogi, ale ja to inaczej postrzegałam - nie ma słodkich scen, kwiatów i dawania walentynek - Nie kocha!
Teraz pogląd mi się zmienił.
I nie zapominaj, że 2,3,4,5,6 i 7 lat temu też byłam taka straszna Cool


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Helen! dnia Czw 20:17, 22 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_Vico_
II kreski
II kreski



Dołączył: 03 Wrz 2011
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Lenny Tomphson
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Czw 19:24, 22 Gru 2011    Temat postu:

**- tak, to ja Wesoly

I tak będziemy cię wspierać Helen!
Pewnie już nie uważasz, że to straszne, okropne czy coś w tym stylu.
Obecnie jestem z pewnym idiotą, chodzę z nim od października tego roku. Czasami jest tak słodko i wgl, a czasami okropnie i chamsko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Empathia
Nemezis
Nemezis



Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Melodie Regnard
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Czw 19:37, 22 Gru 2011    Temat postu:

_Vico_ napisał:
**- tak, to ja Wesoly

I tak będziemy cię wspierać Helen!
Pewnie już nie uważasz, że to straszne, okropne czy coś w tym stylu.
Obecnie jestem z pewnym idiotą, chodzę z nim od października tego roku. Czasami jest tak słodko i wgl, a czasami okropnie i chamsko.

Jak Roberta i Diego w Zbuntowanych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Helen!
V kresek
V kresek



Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: [-] Elektra
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Czw 20:21, 22 Gru 2011    Temat postu:

Empathia napisał:
_Vico_ napisał:
**- tak, to ja Wesoly

I tak będziemy cię wspierać Helen!
Pewnie już nie uważasz, że to straszne, okropne czy coś w tym stylu.
Obecnie jestem z pewnym idiotą, chodzę z nim od października tego roku. Czasami jest tak słodko i wgl, a czasami okropnie i chamsko.

Jak Roberta i Diego w Zbuntowanych.


Właśnie styrałaś Robertę i Diego. Teraz cała obsada RBD cię nienawidzi i cię dopadną, zobaczysz.

Vico napisał:
I tak będziemy cię wspierać Helen!

W czym? Zdziwiony Nie ma w czym, a w ogóle wasze miłe pisanie mi po zeszycie od matmy i dzisiejsza gadka Em. na matmie, na pewno mnie wspiera. Mam wrażenie, że się ze mnie ryjecie bardziej niż pomagacie, ale kit z tym.

A właśnie kochana Em., kim jest ten twój kolega którego 'lubiłaś' przez 6 lat. Dupelin czy Ka... ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Empathia
Nemezis
Nemezis



Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Melodie Regnard
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Czw 22:36, 22 Gru 2011    Temat postu:

Helen! napisał:
Empathia napisał:
_Vico_ napisał:
**- tak, to ja Wesoly

I tak będziemy cię wspierać Helen!
Pewnie już nie uważasz, że to straszne, okropne czy coś w tym stylu.
Obecnie jestem z pewnym idiotą, chodzę z nim od października tego roku. Czasami jest tak słodko i wgl, a czasami okropnie i chamsko.

Jak Roberta i Diego w Zbuntowanych.


Właśnie styrałaś Robertę i Diego. Teraz cała obsada RBD cię nienawidzi i cię dopadną, zobaczysz.

Vico napisał:
I tak będziemy cię wspierać Helen!

W czym? Zdziwiony Nie ma w czym, a w ogóle wasze miłe pisanie mi po zeszycie od matmy i dzisiejsza gadka Em. na matmie, na pewno mnie wspiera. Mam wrażenie, że się ze mnie ryjecie bardziej niż pomagacie, ale kit z tym.

A właśnie kochana Em., kim jest ten twój kolega którego 'lubiłaś' przez 6 lat. Dupelin czy Ka... ?

Zdziwiony Mwahahaha. Żaden z nich. Taa, 'Lubiłam' To była presja grupy. Wszyscy w klasie mówili, że mamy być razem i takie tam. -.-
I bardzo śmieszne. Ha ha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sprężynka
Przywódca Stada
Przywódca Stada



Dołączył: 20 Lip 2011
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Liv Chambers [CA] aktualnie w SR
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pią 12:37, 23 Gru 2011    Temat postu:

Helen! ależ się rozpisałaś parę postów wcześniej Wesoly
Taaa... u nas z kolei obserwuje się pewne niewyjaśnione zjawisko.
Łapiecie tę atmosferę - nowa szkoła, połowa nowych uczniów których dotąd nie znaliście... Generalnie sytuacja przedstawia się tak, że Star jest w klasie "c" a ja "b".
Cymbały i barany Wesoly *ucieka przed morderczym wzrokiem Star*.
Barany to jak najbardziej uzasadnione stwierdzenie, gdyż moja 18-osobowa klasa liczy 6 osób, których nie sklasyfikowano jako płeć żeńską więc chcąc nie chcąc trzeba ich było zaliczyć jako chłopaków.
Wspaniała 6:
1. Najbardziej wnerwiający osobnik na kuli ziemskiej, dostaję napadu agresji jak go widzę, dlatego też często mówię do niego "Zejdź mi z oczu".
2. Muł, który uwielbia dźgać ludzi palcem w ramię jak do kogoś mówi. Często zalicza dwuminutowe zawiechy, kiedy nie potrafi nic powiedzieć i stoi jak idiota wydając dźwięki w guście "yyyyyyy", "eeee", "iiiiii noooo, ten tegooooo". Czasem też zachowuje się po prostu durnie. Np. koleżanka wstając strąciła przez przypadek swój piórnik. On na to w wielki śmiech i "hahahahaaaaahaha, spadł ci piórnik!!!" i śmiał się z tego przez 5 minut jak nic. Do tego jest chudy, nosi okulary i ma dziwną fryzurę - z tyłu włosy opadają mu na kark, jakby zapuszczał tylko pasma z tyłu głowy i do tego nie mógł się zdecydować, czy je zapuszczać, czy nie... Często mówi do kogoś zanosząc się tym swoim histerycznym śmiechem: "On(a) jest dziwny(a)!!!". A mówi to zazwyczaj do mnie lub mojej koleżanki Patrycji, kiedy robimy rzeczy dość normalne, to znaczy wrzucamy byle jak rzeczy do szafki albo kradniemy sobie klucze lub czapki i rzucamy się śnieżkami. Także kiedyś nie wytrzymałam i powiedziałam do niego "Sam jesteś dziwny!" to zaczął się śmiać... Nie, przepraszam, on się tak zanosi i dławi śmiechem...
3. Drugi gościu który wnerwia mnie swoją egzystencją na tej planecie, aczkolwiek mniej niż numer 1. Często sypie głupimi żartami w guście: "Ej, jestem wynalazcą! Wynalazłem mechanizm do przechodzenia przez ścianę!"
Klasa: "???"
Numer 3: "Drzwi!"
Po czym zaczyna się śmiać a my mu z grzeczności wtórujemy. Po czym padają całe serie takich 'żartów', tylko że w rolach głównych, zamiast ściany i drzwi występują: rzeka-most, sufit-komin, lód-łyżwy itd.
4. Jedyny w miarę normalny chłopak, niższy od wszystkich o jakieś 15 centymetrów, w miarę spoko.
5. Najdziwniejszy okaz pod słońcem - gada do siebie, śmieje się z niczego i w ogóle to jego zachowania nie da się opisać - to po prostu trzeba zobaczyć.
6. W gruncie rzeczy najzwyczajniejszy, najprzeciętniejszy chłopak. Dziwnawy, ale w normie.


Tak więc oto charakterystyka wszystkich 'chłopaków' w mojej klasie.
Miłego podrywu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.gonemg.fora.pl Strona Główna -> Pisz co chcesz ^^ Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin